forum o wszystkim i o niczym

kizi92

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało

Oluśka =)

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą

kizi92

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną

Oluśka =)

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą...

kizi92

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną

Oluśka =)

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą

kizi92

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate

Oluśka =)

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate nalezacą

kizi92

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate nalezacą do

Oluśka =)

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie zwierzatka całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate nalezacą do miejscowego...

[dodalam tam "zwierzatka" bo bylo bez sensu troche]
[mimo to i tak to nie ma glebszego sensu:P]

kizi92

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie zwierzatka całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate nalezacą do miejscowego staruszka

Oluśka =)

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie zwierzatka całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate nalezacą do miejscowego staruszka przesiadującego...

kizi92

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie zwierzatka całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate nalezacą do miejscowego staruszka przesiadującego czesto

Oluśka =)

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie zwierzatka całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate nalezacą do miejscowego staruszka przesiadującego czesto przed

kizi92

Jasio poszedł do sklepu kupić dwa długie grube ogórki żeby pomóc mamie przyżądzać smaczną sałatkę warzywną na obiad oraz dla babci do domu do zjedzenia przez dziadka którego bardzo męczył poanny kac po wczorajszym balowaniu na imieninach jego dwudziestoletniej kochanej blondwłosej, niebieskookiej, wysokiej szczupłej wnuczki która miała na sobie bardzo długą piękną, prostą zwiewną niebieską nową kupioną w firmowym dużym wręcz ogromnym, nowym sklepie, który jest największym sklepem w jego rodzinnym pięknym malowniczym mieście położonym niedaleko najgłębszego jeziora w którym plywaly małe zielone nieprzyjemne gryzace brzydkie zwierzatka całe śmierdzące pokryte czymś co przypominało starą obleśną zaplutą wstrętną zapleśniałą szmate nalezacą do miejscowego staruszka przesiadującego czesto przed swoim